Roboty sprzątające do mycia okien!

Na próżno szukać osób, które powiedzą otwarcie, że lubią myć okna. Może i to jeden z obowiązków, do jakiego nie ma co przykładać specjalnej wagi (“zrobić i zapomnieć!”), to jednak teoria teorią, a w praktyce bardzo niechętnie sięgamy po miskę z wodą, gąbkę i ściągacz… I chociaż okien nie trzeba myć tak często jak podłogi czy ceramiki sanitarnej, to jednak nie da się uciec od tej powinności. A może się da? Jeśli zainwestujemy w robota do mycia okien, mamy problem z głowy!

Nie ulega wątpliwości, że mycie okien wiążę się ze znacznym wysiłkiem, odczuwalnym zwłaszcza dobitnie, gdy mieszkamy w dużym domu, w którym liczba przeszkleń jest spora. Warto dbać o nie regularnie, bo nie tylko podnoszą estetykę całego budynku, ale również dłużej pozostaną w dobrym stanie. Usuwane na bieżąco zabrudzenia eliminują ryzyko, że nie stworzą się na nich trudne do usunięcia brzydko wyglądające ślady. A długotrwałe osadzanie się zanieczyszczeń konsekwentnie niszczy okno. Zresztą, dość stare ślady mogą być trudne do usunięcia, co wydłuża czas pracy i rodzi frustracje.

Co równie ważne, czyste przeszklenia to więcej życiodajnego światła w pomieszczeniu. Może i nie zdajemy sobie na co dzień z tego sprawy, ale okna niemyte przez długie tygodnie powodują, że we wnętrzu jest bardziej ciemno i nieprzyjemnie. A przecież wpadające do środka słońce to zarówno lepsze samopoczucie, jak i bardziej atrakcyjny wygląd pomieszczeń. Lubimy tradycyjne myć okna i robimy to dość często? Odpowiedź w większości przypadków jest przecząca, a więc nie pozostaje nic innego, jak dowiedzieć się co nieco o robotach sprzątających do mycia okien!

To, co nieznane zawsze budzi niepewność, podobnie może być z robotem myjącym okna, zwłaszcza jeśli nigdy nie korzystaliśmy z tego rodzaju sprzętu. Tymczasem jego działanie jest bardzo proste. Przede wszystkim warto wiedzieć, że urządzenie zostało wyposażone w silnik próżniowy, za sprawą którego robot sprzątający pewnie utrzymuje się na szybie. Dzięki niemu sprawnie się po niej porusza, dokładnie ją czyszcząc i polerując. Doskonale wie, w jakie miejsca ma jechać, bo tor ruchu jest wyznaczany przez czujniki oraz oprogramowanie.

Przykładem jest model HOBOT 298, którym zarządzać można z poziomu smartfona. Porusza się liniowo, czyści automatycznie w dwóch kierunkach. Idealny nie tylko do okien, bo przeznaczony również do innych gładkich powierzchni: luster, kabin prysznicowych czy płytek. HOBOT 298 to bardzo nowoczesny sprzęt naszpikowany w różne czujniki (GYRO, laserowe) oraz system nawigacyjny z AI-Technology S2.1 GYRO. Proponowany robot do mycia okien jest jednym z wielu dostępnych w sprzedaży. Nim wybierzemy własny model, powinniśmy wiedzieć, jakie parametry techniczne są najważniejsze.

Przede wszystkim zwracajmy uwagę na moc silnika, bo urządzenia silniejsze działają zarówno skuteczniej, jak i szybciej. Taki sprzęt ponadto mocniej zasysa się do powierzchni okna, co zapobiega ewentualnemu upadkowi z dużej wysokości. Istotne, aby robot pracował dość cicho, bo w tańszych modelach emitowane dźwięki mogą być bardzo irytujące. Przed kupnem więc spytajmy sprzedawcę bądź zerknijmy do opisu produktu, aby przekonać się o poziomie decybeli - im jest mniejszym, tym lepiej.

Liczy się także szybkość mycia, bo sprawniejsze tempo działania pozwala błyskawicznie wyczyścić przeszklenia w całym domu. Wartościowy, godny polecenia robot sprzątający, cechuje się również różnymi trybami pracy - co najmniej manualnym i automatycznym. Nie zapominajmy jednocześnie o sposobie zasilania. Najczęściej roboty pożywiają się energią sieciowo lub akumulatorowo, a czasem dostępne są oba te rozwiązania. Uwzględnić też musimy cenę i markę robota, ale dla tych dwóch zagadnień poświęcimy osobny akapit.

Ta korelacja jest bardzo często oczywista, a mianowicie, im popularniejsza marka, tym sprzęt droższy. W przypadku robotów do mycia okien też tak poniekąd jest, choć producenci nie są specjalnie znani szerszemu gronu klientów, bo i branża tego rodzaju robotyki dopiero raczkuje. Trzeba jednak przyznać, że coraz większa dostępność takich urządzeń sprawia, że robota można już kupić za około 1000 złotych, lecz oczywiście nie brakuje droższych propozycji. Jeśli mamy do dyspozycji większy budżet, warto pomyśleć o najlepszych na rynku modelach firm HOBOT, Ecovacs, Symbo oraz Mamibot.

Tak naprawdę nie jest łatwo przekonać do zakupu robota do mycia okien, ponieważ to dość świeże zjawisko, jeszcze nieugruntowane w naszej rzeczywistości. W krajach zachodnich jest zgoła odmiennie, u nas zaś trzeba jeszcze poczekać na moment, gdy te inteligentne urządzenie znajdą się w większości domów. Jeśli jednak już teraz planujemy taki zakup, ale jeszcze trochę się wahamy, przypomnijmy najważniejsze zalety. Robot sprzątający wyręczy nas w przykrych obowiązkach domowych, bo poza wyczyszczeniem okien, użyjemy go do innych czasochłonnych zadań jak mycie kafelek łazienkowych oraz luster. Przydaje się on jednocześnie w biurach, gdyż zamiast płacić firmie zewnętrznej za mycie przeszkleń, lepiej korzystać z tej automatycznej, inteligentnej pomocy, która nigdy nie grymasi i wykonuje swoje zadania perfekcyjnie. Czy to nas przekonuje do zakupu?